co to znaczy bez cenzury

Bez Cenzury – warszawski zespół hip-hopowy założony przez grupę raperów: Ero , Łysola , Siwersa . 23 lutego 2006 r. zespół wydał debiutancki album zatytułowany Klasyk[1]. Znaczenie cenzury w PRL-u wzrosło po 1956 roku, kiedy to stała się ona jednym z głównych instrumentów gomułkowskiej tzw. polityki kulturalnej, wywołując rosnące niezadowolenie, a w konsekwencji protesty środowisk twórczych (tzw. List 34). Co nie zdrowe najsmaczniejsze - słodycz, alko, THC Popyt równa się podaż, złoty nie znaczy kozak Kontrola jak niewola, znaczy, że masz być poza I mógłbym tak do zajebanej śmierci Uczysz się sam na błędach odkąd nie karmią cię z piersi Musisz robić swoje, po prostu sobą być Nie wszedłeś na mikrofon by kogoś uczyć jak żyć Nagość prezentowana w tym Blogu nie wykracza poza standard aktu rozpowszechnianego w polskich księgarniach, przedstawianego w galeriach sztuki nowoczesnej czy w spektaklach Teatru Narodowego, gdzie adresowana jest do wszystkich bez ograniczenia wieku. Nie wykracza również poza standard spektakli Teatru Telewizji oznaczanych etykietą 16+. Zaczynam dzień od „Naszego Dziennika”. Sobota, 25 listopada 2023 (10:58) Z Krystyną Szyszko ze Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski im. prof. Jana Szyszko rozmawia Jacek Sądej. Weszliśmy w okres, kiedy nasi Czytelnicy mogą nabyć na bardzo korzystnych warunkach roczną prenumeratę „Naszego Dziennika”. nonton drama korea di bioskopkeren subtitle indonesia. Tekst piosenki: Dwa, pięć, pomiędzy dwa zera, Wjeżdża Bez Cenzury i jest gruba afera, Wchodzę w bit jak w masło, ST. miasto, BC hasło I gwiazd światło zgasło, My! mamy dźwięk który cię kręci, Bez Cenzury nie dla dzieci, pęka słupek rtęci, Gdy Ero nawija pod wpływem, Zabijam rymem napędzanym ziołem i piwem, Siwer, Ero, Łysol pod jedną banderą, Dla tych, którzy na nas liczą i chcą czystą jazdę, Styl jak nowy merol gdy większość ma stara mazdę Nie miej mi tego za złe po prostu mówię prawdę, Aaarghh! ważę każde słowo, byś to włączał na nowo I kiwał przy tym głową, co co, zabrzmiało oldschoolowo? To tak brzmieć miało, ej czujecie to halo?!. Ref. Mówisz AA, musisz powiedzieć BC, Bez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefę, Raz, dwa, trzech MC i Dj, dzisiaj oficjalnie na twoim rewirze, Mówisz C i D!, musisz to gówno kupić, Spalić przy tym tonę i dobrze się upić, Skupić nad każdym wersem, BC, Ero, Łysol z Siwersem. Z warszawskiego podziemia wyjeżdża na światło, Gdy polska scena jest pełna katastrof, Zagadką BC rap faktor de facto ma moc jak jądrowy reaktor, Aktor pierwszoplanowy, wyjce upadną na dno, bagno Tak to na nich czeka, zamiast piątki to klepa, Rap to nasz sport, Ero, Łysol beczki za to, Skąd jestem pamiętam, Siwers Tgk Lokalny patriota, lokalny poeta, lojalny kolega, W czasach, gdzie liczą się cyfry I sprzedaż teraz rewanż era Bez Cenzury, Klasyk dla konesera, uderza z precyzją snajpera, Trofea do kolekcji, domena, dążenie do perfekcji, Przy tym pełny relaks, Ema!. Ref. Mówisz AA musisz powiedzieć BC, Bez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefę, Raz, dwa, trzech MC i Dj, dzisiaj oficjalnie na twoim rewirze, Mówisz C i D!, musisz to gówno kupić, Spalić przy tym tonę i dobrze się upić, Skupić nad każdym wersem, BC, Ero, Łysol z Siwersem. Kto daje kopa jak z gniazda prąd, każda zwrota miazga, Dla was raz, dwa trzy wokale z trzech miasta stron, Z inicjałem BC, na bit wchodzę jak na balet, z impetem! Bez ceregieli na bębnach, materiał świeży jak ciepłe kajzery, To dla mnie pewniak ziom, ten co ściemnia ze mną nie jest, Mamy najlepszy sort, większość ma samosieje, Wawa miejsce łamania prawa i pędu po trupach do kwitu, gdzie nawet krawat z urzędu zdaje sobie sprawę, Ze tutaj cenzura nie ma racji bytu, Tytuł "Klasyk", zapnij pasy, dla mnie moja droga do najlepszej passy, Gdy wroga czuje, on ma cztery króle?, Ziomal, by go pokonać nam wystarcza trzy asy, bueee!. Ref. Mówisz AA musisz powiedzieć BC, Bez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefę, Raz, dwa, trzech MC i Dj, dzisiaj oficjalnie na twoim rewirze, Mówisz C i D!, musisz to gówno kupić, Spalić przy tym tonę i dobrze się upić, Skupić nad każdym wersem, BC, Ero, Łysol z Siwersem. Nie używajcie słowa “wojna” i usuńcie materiały o operacji na Ukrainie oparte na innych źródłach niż nasze, oficjalne – tak nakazał niezależnym mediom Roskomnadzor, państwowy regulator mediów i Internetu w Rosji. Państwowa i prywatna cenzura internetowa ma się dobrze. Czy ograniczanie wolności słowa zawsze jest złe? Czym jest cenzura w Internecie?Jakie materiały są cenzurowane w Internecie?Jakie kraje cenzurują Internet? Państwowa cenzura InternetuZagrożenia związane z cenzurowaniem InternetuCenzura mediów społecznościowych a wolność słowaPrawa autorskie a cenzuraZalety cenzury internetowej – kiedy może być uzasadniona Co to jest cenzura? Mówiąc najprościej: to kontrolowanie i ograniczanie informacji. Zazwyczaj kojarzymy cenzurę z państwem, które zabrania publikacji faktów niewygodnych dla rządzących. Jednak coraz częściej o cenzurowanie oskarżani są szefowie wielkich platformom technologicznych: Google, Facebooka i Twittera. Cenzura medialna jest dobrze znanym zjawiskiem. Ograniczenie swobody wyrażania myśli i przekonań weszło na nowy poziom wraz z postępującą cyfryzacją. Na scenę wkroczyła cenzura w Internecie. Nie tylko polityczna i nie tylko w Chinach. Równie ważna jest prywatna cenzura internetowa, np. cenzura wpisów w mediach społecznościowych. Każdy człowiek ma prawo wolności opinii i wyrażania jej; prawo to obejmuje swobodę posiadania niezależnej opinii, poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania informacji i poglądów wszelkimi środkami, bez względu na granice – stwierdza Powszechna Deklaracja Praw Człowieka. Jednak piękna deklaracja pozostaje często pustym hasłem. Internet miał być miejscem, w którym każdy będzie mógł swobodnie wyrażać swoje myśli i przekonania. Tak się jednak nie stało. Cenzura w Internecie ma się dobrze. Rozwój technologii – np. sztucznej inteligencji – sprzyja coraz sprawniejszemu blokowaniu treści. Cenzura Internetu – na czym polega Na czym polega cenzura internetu? Państwowa cenzura Internetu to: techniczne ograniczanie dostępu do Internetu (całkowita blokada dostępu lub wybranych witryn),karanie za korzystanie z usług lub serwisów czy też rozpowszechnianie określonych treści,tworzenie barier (np. prawnych lub finansowych), które ograniczają dostęp do sieci www,nielegalne działania czyli np. włamania na serwisy www lub/i usuwanie treści. Państwo może cenzurować informacje prewencyjnie (przed publikacją) lub post facto (karanie osób, które umieściły np. w Internecie krytyczne dla władzy wiadomości). W praktyce cenzura w Internecie ma wiele twarzy. Zazwyczaj używana jest w imię wyższego dobra, ochrony słabszych (np. dzieci przed brutalnymi zdjęciami lub filmami),ochrony pokrzywdzonych (np. unikanie publikacji wizerunku ofiar zbrodni lub tragicznych wydarzeń),zagwarantowania bezpieczeństwa państwa lub ustroju (np. cenzura wprowadzona przez Komunistyczną Partię Chin),przestrzegania zasad przyjętych przez właścicieli wielkich serwisów społecznościowych – Facebooka, Instagrama, Twittera (np. blokada konta prezydenta USA Donalda Trumpa). Bez trudu znajdziemy też przykłady działań z pogranicza cenzury. To np. blokowanie przez działy IT dostępu do niektórych stron na komputerach służbowych pracowników. Rodzice mają do wyboru niezliczone aplikacje, które mogą zainstalować na smartfonach dzieci i blokować niektóre strony (cenzura Internetu w szkołach i domach). Spójrzmy jakie konkretnie materiały i dlaczego są cenzurowane w sieci. Jakie materiały są cenzurowane w Internecie? Do materiałów najczęściej cenzurowanych w Internecie należy: przemoc – np. zdjęcia i film z działań wojennych, zamieszek,pornografia – np. umieszczania fotografii/filmów zawierających treści ertoyczne na YouTube,fake news – wszelkiego rodzaju treści, które zawierają kłamstwa i zmanipulowane wiadomości,mowa nienawiści – np. wpisy i treści rasistowskie kolportowane w mediach społecznościowych,materiały krytykujące działania władz – np. pokazujące bombardowanie ukraińskich miast przez rosyjskiej wojska. Jakie kraje cenzurują Internet? Państwowa cenzura Internetu Dostęp do treści publikowanych w internecie jest blokowany przede wszystkim w państwach niedemokratycznych i represyjnych. Listę najbardziej cenzurowanych krajów przygotował w 2019 roku Komitet Ochrony Dziennikarzy (Committee to Protect Journalists): ErytreaKorea PółnocnaTurkmeniaArabia SaudyjskaChinyWietnamIranGwinea RównikowaBiałoruśKuba Władze tych państw stosują tradycyjne metody (np. zastraszanie dziennikarzy), ale chętnie sięgają też po cyfrową cenzurę. Cenzura Internetu w Chinach Komunistyczne władze stosują tzw. „Wielką Zaporę” (Great Firewall), która pozwala cenzurować treści, z których korzystają miliony Chińczyków. Zapora polega na utrzymywaniu rzeszy cenzorów wykorzystujących zaawansowane narzędzia technologiczne w celu blokowania stron internetowych z treściami krytykującymi poczynania rządu – pisze doktor Marta Majorek (“Darknet. Ostatni bastion wolności w Internecie?”). Dodaje: – Infiltracji podlegają też serwisy społecznościowe, gdzie nie dość, że publikowane treści są usuwane, to stosuje się również propagandową działalność przybierającą formę agitacji na rzecz rządu. Cenzura Internetu w Chinach to również surowe kary dla niepokornych. Majorek podkreśla, że 32 z 44 więzionych w Chinach dziennikarzy pracowało online. Cenzura Internetu w Rosji Rosja rządzona twardą ręką Włodzimierza Putina, znalazła się na 150 miejscu w World Press Freedom Index 2021 (na 180 państw). Jednym z kryteriów jest cenzura Internetu, drakońskie przepisy, blokowanie stron www, likwidowanie serwisów informacyjnych krytykujących władze oraz utrudnianie pracy niezależnych dziennikarzy i szykanowanie blogerów. Putinowscy urzędnicy próbowali w 2021 roku wyłączyć Twittera, który odmówił cenzurowania wpisów. Wcześniej starali się blokować dostęp do YouTube. Z sieci zniknął portal monitorujący zatrzymania w Rosji podczas demonstracji przeciwko Putinowi. Władze Rosji chcą stworzyć tzw. “suwerenny Internet”. W praktyce to przestrzeń, w której nie ma miejsca na krytykę działań władzy. Konsekwentne cenzurowanie Internetu dało efekty. Informacje jak brutalna i okrutna jest inwazja Rosji na Ukrainę w 2022 roku niemal nie pojawiały się na rosyjskich stronach www. Źródło: Gazeta Prawna Cenzura w Internecie dotyczy nie tylko krajów autorytarnych. Jej przejawy widać w państwach demokratycznych, np. Stanach Zjednoczonych, Korei Południowej czy w Polsce. Jak wygląda cenzura Internetu w Polsce? Oficjalnie takie zjawisko nie występuje. Jednak organizacje monitorujące wolność w sieci – np. Censure Planet – alarmowały, że do pewnych form cenzury dochodziło w związku z marszem równości w Białymstoku. Zagrożenia związane z cenzurowaniem Internetu Czym skutkuje blokowanie treści w Internecie lub szykanowanie publikujących? Na liście konsekwencji mamy: brak dostępu użytkowników do pełnego spektrum informacji,wprowadzanie ich w błąd odnośnie wydarzeń politycznych i gospodarczych,naruszenie zasad demokracji (wyborcy nie mogą rzetelnie głosować nie mając pełnych informacji),manipulowanie opinią społeczną przez rządzących. Konsekwentnie stosowana cenzura państwowa sprawia, że obywatele mają wykrzywiony obraz świata. Wielu z nich zaczyna postrzegać cenzurę jako coś bezsprzecznie pozytywnego. Np. 26 proc. Rosjan uważa, że cenzura jest w mediach absolutnie potrzebna. Cenzura mediów społecznościowych a wolność słowa Jeszcze kilka lat temu najczęściej za cenzurowanie Internetu brały się państwa. Jednak coraz częściej o zapędy cenzorskie oskarżane są wielkie koncerny cyfrowe: Google, Facebook, Twitter. Najgłośniejszy przykład to zablokowanie konta Donalda Trumpa, urzędującego prezydenta USA na Twitterze. Mamy też przykłady z polskiego podwórka. Facebook zablokował w 2021 roku dostęp do fanpage’a jednego z najpopularniejszych polskich serwisów. Jak w wielu podobnych przypadkach argumentem było naruszenie regulaminu platformy społecznościowej. Twitter i Facebook to nie jedyne platformy internetowe usuwające treści. Spotify, serwis streamingowy z muzyką, skasował utwór brytyjskiego muzyka Iana Browna, który podważał w piosence sens lockdownu i szczepień przeciwko COVID-19. Prawa autorskie a cenzura Według niektórych organizacji pozarządowych i instytucji, troska o prawa autorskie może być przykrywką do cenzurowania Internetu. Chodzi np. o filtrowanie Internetu w poszukiwaniu pirackich materiałów. Taki wymóg nakłada jedna z dyrektyw Unii Europejskiej (2019/790 w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym). Polska zaskarżyła przepisy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w 2019 roku. Ostatecznie dyrektywa ma być wdrożona w Polsce w 2022 roku. Zalety cenzury internetowej – kiedy może być uzasadniona Czasem cenzura internetowa zdobywa poklask większości opinii publicznej. Tak jest w przypadku treści stanowiących przejaw przemocy psychicznej: zakładania fałszywych kont w celu ośmieszania lub atakowania innych osób/grup/mniejszości,pomawiania innych osób na forach, mediach społecznościowych,używania wulgaryzmów,używania przerobionych zdjęć/filmów, które mają szkodzić innym osobom. Walka z hejterami to nie wszystko. Atak Rosji na Ukrainę przyniósł przykłady cenzury w Internecie, które wiele osób uznało za słuszne: zablokowanie dostępu do rosyjskich propagandowych serwisów (portal Sputnik, telewizja RT) oraz ich stron na Facebooku, a także usunięcie mobilnych aplikacji ze sklepu internetowego Google Play. W ten sposób “szlachetna” cenzura ograniczyła zasięg dezinformacji uprawianej przez Rosję. Może Cię zainteresować: Fake news – co to jest? Jak nie dać się oszukać?Dezinformacja – znacznie więcej niż fake newsyCzym jest trolling internetowy?Cyberwojna i ataki cybernetyczne – wszystko, co warto wiedzieć Wywiad bez cenury: Katarzyna Mazurkiewicz 21 listopada 2019 Fotografia i reportaż, Wywiady bez cenzury Po kilku latach przerwy wracamy do naszego cyklu „Wywiadów bez cenzury”. Temat, który wziąłem na tapetę to prezentacje podróżnicze – jak stworzyć pokaz, aby był atrakcyjny? Jak opowiedzieć historię, aby porwać nią widzów? Jak zbudować prezentację podróżniczą, aby po jej zakończeniu widz miał niedosyt i chciał jeszcze…!? Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Przemek Skokowski Andrzej Budnik 19 września 2014 Wywiady bez cenzury Dziś zapraszamy na wywiad z Przemkiem Skokowskim – sam o sobie mówi, że jest po prostu autostopowiczem, a przy okazji swoich podróży robi różne projekty. Dla wielu młodych osób wzór do naśladowania. Dla innych młodziak, który bez pardonu wdziera się w środowisko podróżnicze i rozpycha się łokciami coraz bardziej. Jedni go uwielbiają. Inni nie rozumieją. Na pewno jednak jest osobą, obok której nie da się przejść obojętnie. W sobotę na Wachlarzu ujrzeliśmy przedpremierowy pokaz filmu promującego jego nowy … Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Łukasz Supergan Andrzej Budnik 10 lipca 2014 Wywiady bez cenzury Łukasz Supergan to facet, który uwielbia chodzić. Nie wiem, ile milionów kroków zrobił podczas swoich wszystkich podróży, ale zdecydowanie wyróżnia go to na tle innych podróżników, co też doceniono podczas ostatniej edycji Kolosów. Dziś okazja niebywała, żeby dowiedzieć się więcej niż można wyczytać z jego własnej strony internetowej, bo wywiad bez cenzury rządzi się swoimi prawami. Zapraszam na rozmowę z Łukaszem Superganem, bardzo osobistą rozmowę… Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Artur Bińkowski (Oblicza Gruzji) Andrzej Budnik 7 stycznia 2014 Internet Wydawnictwo Pascal kontra blogerzy piszący o Gruzji. Spór o książkę autorstwa Katarzyny Pakosińskiej, która okazała się być jednym wielkim plagiatem. Wydawnictwo początkowo bagatelizuje i zamiata sprawę pod dywan. Po kilku tygodniach blogerom proponuje się kilka tysięcy złotych, w ramach zadośćuczynienia. Nie godzą się. Walczą o ideę. To tylko telegraficzny skrót nabierającej coraz większego rozpędu sprawy dotyczącej książki: „Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska”. Zapraszam na rozmowę z Arturem Bińkowskim. Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Agnieszka Szyszka i Ela Szymanek Andrzej Budnik 1 listopada 2013 Chwile grozy Najpierw pomyślałem: kolejne młode dziewczyny, którym świat stanął pod stopami, a za chwilę uderzył prosto w uśmiechniętą twarz. Po chwili refleksji, wróciłem myślami do 2007 roku, do naszego porwania w La Paz. Byłem taki sam i popełniłem podobne błędy. Zapraszam na szczery do bólu wywiad z dwiema młodymi Polkami, które zostały uprowadzone w Afryce. Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Tomek Michniewicz Andrzej Budnik 14 maja 2013 Internet Jak radzić sobie z agresywnymi komentarzami w Internecie? Czy wpływają one na wizerunek krytykowanego? Czy z podróżowania da się żyć, a jeśli tak to czy warto się w to pakować? Pisać książki, bloga, czy realizować projekty podróżnicze ze wsparciem dużych sponsorów? No i dlaczego podróżnicy robią akcje charytatywne gdzieś w Azji albo Afryce, a nie interesuje ich polskie podwórko? O tym i wielu innych tematach rozmawiamy dziś z Tomkiem Michniewiczem. Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Zosia Goleń Andrzej Budnik 25 kwietnia 2013 Internet Zosia Goleń zwiedziła już 20 krajów choć ma dopiero 14 lat. Swoje podróże od czterech lat opisuje na blogu, który w lutym tego roku został wybrany najlepszym w kategorii „Teen” w konkursie Blog Roku. Uczy się czterech języków obcych, uwielbia geografię, a podczas podróży najbardziej lubi kontakt z ludźmi. Czy takie zainteresowania mają teraz gimnazjaliści? Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Jarek Sępek Andrzej Budnik 3 kwietnia 2013 Internet Jarek Sępek opowiada o tym jak pojechał na wojnę do Konga i dlaczego nie został drugim Kapuścińskim. Wyjaśnia też co to jest multibook i dlaczego woli go od tradycyjnej książki. Jako profesjonalny dziennikarz i podróżnik zarazem przekonuje, że ciekawy film z podróży można nakręcić każdym sprzętem (nawet komórką) – potrzebny jest tylko dobry pomysł. Czytaj dalej » Wywiady bez cenzury: Łukasz Kędzierski Andrzej Budnik 12 października 2012 Fotografia i reportaż Łukasz Kędzierski opowiada jak zaprzyjaźnić się z pozującymi do ujęcia. Jak i kiedy lubi fotografować. Zdradza swój sekret na bezpieczne przechowywanie zdjęć w podróży oraz przekonuje, że kiedy fotografuje hobbystycznie, zdjęcia wychodzą mu bardziej naturalne, niż gdyby robił je dla pieniędzy. Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Magda Biskup Andrzej Budnik 28 września 2012 Fotografia i reportaż Magda Biskup opowiada o trudnych chwilach podczas azjatyckich festiwal, gdzie o dobre kadry trzeba walczyć niemal fizycznie. Dowiecie się też jak znaleźć redakcję, która kupi nasz materiał. Czy Internet to najlepsze medium do promocji tego, co robimy? A jeśli tak, to czy działać tylko na polskim rynku, czy też na anglojęzycznym? Zapraszamy na drugi podróżniczy wywiad bez cenzury. Czytaj dalej » Wywiad bez cenzury: Ania i Jakub Urbańscy Andrzej Budnik 14 września 2012 Fotografia i reportaż Ania i Kuba Urbańscy to ludzie, którzy twierdzą, że Papua to ich miejsce na Ziemii. Mimo, iż jest prawie na drugim końcu świata jeżdża tam co roku i za każdym razem, coraz głębiej, acz stopniowo zagłębiają się w kulturę, religię i wierzenia ludzi, którzy tam żyją. O wielu Papuasach mogą powiedzieć, że stali się ich przyjaciółmi, co jest zdecydowanie unikalne, jeśli chodzi o relacje turysta-tubylec. Czytaj dalej » Wydawnictwo Pascal kontra blogerzy piszący o Gruzji. Spór o książkę autorstwa Katarzyny Pakosińskiej, która okazała się być jednym wielkim plagiatem. Wydawnictwo początkowo bagatelizuje i zamiata sprawę pod dywan. Po kilku tygodniach blogerom proponuje się kilka tysięcy złotych, w ramach zadośćuczynienia. Nie godzą się. Walczą o ideę. To tylko telegraficzny skrót nabierającej coraz większego rozpędu sprawy dotyczącej książki: „Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska”. Zapraszam na rozmowę z Arturem Bińkowskim. Zacznijmy ten wywiad pozytywnie – co dobrego słychać w Gruzji? Dzisiaj wigilia prawosławnego Bożego Narodzenia. W cerkwiach Gruzji całonocne czuwanie a jutro Alilo, czyli pochód ze zwierzętami i w strojach narodowych oraz kolędowanie. Czyli czas dość radosny, a Wy na czym się teraz skupiacie? Może zamierzacie napisać jakąś książkę o Gruzji? ;-) Artur Bińkowski i Anna Janicka-Galant / Słoneczna jesień nad Morzem Czarnym. Książki cały czas piszemy… i publikujemy na bieżąco w naszym serwisie. :-) Po prostu uznaliśmy, że książki w tradycyjnym wydaniu nie do końca przystają do naszych czasów. Więcej osób czyta w internecie i częściej szuka w nim informacji. Dlatego nasze teksty układamy w tematyczne książki, które możemy szybko i w miarę potrzeby zmieniać dostosowując do naszych wyobrażeń i oczekiwań czytelników. Wasz serwis to ogromna kopalnia wiedzy o Gruzji i ostatnio stał się całkiem znany. Nawet stał się fundamentem pod książkę wydaną przez Wydawnictwo Pascal. Czy to Wasz pomysł na zmonetyzowanie pracy w Internecie? Nie, to nie nasz pomysł i byliśmy zaskoczeni znalezieniem tekstów z naszych reportaży i adaptacji toastów w książce, której nawet nie planowaliśmy czytać. Jednak trudno nazwać to fundamentem książki p. Pakosińskiej. Kiedy zaczęliśmy przeglądać książkę dokładnie dopatrzyliśmy się fragmentów znanych nam z innych źródeł, zarówno książkowych, jak i internetowych. Fundamentem książki wydaje się historia kręcenia serialu “Tańcząca z Gruzją” jednak widać wyraźnie, że p. Pakosińska nie miała za wiele materiałów i musiała je “dosztukować”. No właśnie. “Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska”, bo o niej tutaj mowa, została bardzo ciepło przyjęta przez opinię publiczną i recenzentów. Teraz po upublicznieniu przez Was informacji o plagiacie, a raczej kilkudziesięciu plagiatach różnych autorów, sytuacja zaczyna robić się co najmniej niezręczna. Co na to Autorka i samo Wydawnictwo? Jesteście z nimi w kontakcie? My też w naszej recenzji napisaliśmy, że jest miła, przyjemna, w sam raz do poduszki i do polecenia dla pań, które wybierają się do Gruzji po raz pierwszy. Jednakże te kilkadziesiąt udokumentowanych plagiatów oraz kolejne podejrzane fragmenty, których nie byliśmy w stanie zweryfikować (brak dostępu do niektórych książek) psuje obraz całości. Do tego w wielu miejscach Autorka w sposób nieudolny ubarwia dialogi i wydarzenia, co stawia pod dużym znakiem zapytania ich autentyczność. Nawet w prostych, wydawałoby się, tematach czy opisach kopiuje całe frazy i wywody. Komentujemy to szerzej pod każdym przykładem w naszej galerii. Czy to kwestia pośpiechu przy pisaniu, braku pomysłów, materiałów, umiejętności, czy nadmiernej ambicji wykazania się jako “ekspert” od Gruzji? To już pytanie do Autorki. Kontakt z Wydawnictwem urwał się po wysłaniu im uwag do otrzymanej propozycji porozumienia, w którym za wypłacone nam pieniądze mieliśmy milczeć o pozostałych naruszeniach. Autorka zaś chowa się za plecami Wydawnictwa i Agentki… kontaktu bezpośredniego brak. Z dowodami potwierdzającymi plagiat nie da się dyskutować. Na portalu przedstawiliście tyle dowodów, że aż nie chce się wierzyć, że ta książka została wydrukowana. Z tego co mówisz teraz wnioskuję, że Wydawnictwo uznało Wasze zarzuty i chciało Wam zadośćuczynić finansowo. Wy tę propozycję odrzuciliście? Czego oczekujecie więc od Wydawcy? Galeria plagiatów wykrytych w książce Georgialiki wydanej przez Wydawnictwo Pascal / Fot. Artur Bińkowski Tak, Wydawnictwo zgodziło się wypłacić nam “odszkodowanie”, jednak w ramach zapłaconej kwoty mieliśmy się też zobowiązać do nie zgłaszania jakichkolwiek innych zarzutów. Dlatego nie wiemy czy było to zadośćuczynienie za naruszenie naszych praw autorskich, czy zapłata za milczenie odnośnie pozostałych plagiatów, o których od początku informowaliśmy Wydawnictwo. Chwila, chwila. Czy Wydawnictwo Pascal wypłacając Wam zadośćuczynienie, chciało też dostać od Was gwarant, że pozostałe plagiaty dotyczące innych osób, nie będą ich już dotyczyły i sprawa jest zamknięta? Tak mam to rozumieć? Tak, chciało nas zobowiązać do milczenia odnośnie pozostałych naruszeń, co w rzeczywistości wiązałoby się z zamknięciem sprawy, bo tylko my o tym mówiliśmy… po tym, jak podali do mediów, że po wnikliwej analizie 350 stron książki znaleźli te kilka fragmentów od nas, mało kto traktował poważnie nasze słowa o większej liczbie plagiatów. Wydawnictwo raczej nie spodziewało się, że ma do czynienia z takimi “wariatami”, którzy przez miesiąc będą przekopywać się przez książkę i “łowić” plagiaty. Tak, to jest jakiś gigantyczny nakład pracy – sprawdzić książkę strona po stronie szukając innych autorów, od których skopiowano treści bez ich wiedzy i użyto w celach komercyjnych. Kim oni są? To Polacy? Gruzini? Tak się składa, że Anna zna większość pozycji o Gruzji i ma świetną pamięć wzrokową. Do tego wystarczy odrobina wprawy by czytając Georgialiki wyłapać fragmenty sztucznie wplecione. Trudniej było odszukać te fragmenty w źródłach, szczególnie w książkach… te z internetu były łatwiejsze do namierzenia, dzięki wujkowi Google. ;-) Wszystkie znalezione źródła są dostępne w języku polskim… nawet fragment wzięty rzekomo przez Autorkę z „ internetu rosyjskiego„. Faworytem do “kopiuj-wklej” była Wikipedia, chociaż te “ciekawsze” kompilacje pochodziły z kilku źródeł. Artur Bińkowski i Anna Janicka-Galant / W poszukiwaniu ptakow nad jeziorem Madatapa, Dzawachetia. No dobrze. Dowody są po Waszej stronie – bez dwóch zdań, ale jedna kwestia nie daje mi spokoju. Czy naprawdę myślicie, że Katarzyna Pakosińska – osoba znana z telewizji – bardzo medialna i raczej ogarnięta w temacie praw autorskich, nagle pisząc książkę kradnie (inaczej się tego nie da nazwać) treści z Internetu? Nie wydaje Wam się, że to wygląda co najmniej na jakąś prowokację? Ta kwestia także nas intryguje i w głowie nam się nie mieści, że można w taki głupi sposób ryzykować swoim wizerunkiem. Może p. Pakosińska lub Wydawnictwo cięło po kosztach i zatrudnili licealistę? Ogarnięci w temacie praw autorskich to są Wojciech Górecki i małżeństwo Meller, w ich książkach wszystko jest zaznaczone, nawet najmniejszy cytacik i przypis. W „Georgialikach” jeden, jedyny przypis w książce również jest… ukradziony od kogoś innego. Myślę, że prawnicy Wydawnictwa Pascal i agentka Katarzyny Pakośińskiej też już powoli ogarniają temat praw autorskich, tym bardziej że to wszystko dla mnie wygląda tak, jakbyśmy mieli do czynienia z jeszcze jedną stroną w tej sprawie – tzw. pisarzem widmo (z ang. ghostwriter – osoba pisząca w imieniu i na zlecenie „autora”), bo ja naprawdę wątpię w to, że Katarzyna Pakosińska popełniłaby taki plagiat. Nie drążąc jednak już bardziej tego tematu… co zamierzacie dalej? Czekacie jeszcze na wiadomość od wydawnictwa, czy może bezpośrednio kierujecie sprawę do sądu, bo raczej wygląda mi na to, że tematu ot tak nie zostawicie? “Ślimak także zdążył na Arkę Noego…” – nam się nie spieszy. Sprawę nagłaśniamy, praktyki tępimy, coraz więcej ludzi dołącza się do piętnowania “kopiuj-wklej”. Nie chodzi tylko o Katarzynę Pakosińską czy Wydawnictwo Pascal – oni są tylko pretekstem do znacznie szerszego ruchu, protestu przeciwko nieuczciwym i odmóżdżającym praktykom. Przez wiele miesięcy mieliśmy plagę “skrytokopierów” – nie my jedni. Dajesz dobre treści do internetu to chętnych na twoją pracę jest wielu. Zapytajcie naczelnego dlaczego nie uzupełnia tak jak dawniej Wikipedii w temacie Gruzja – bo miał dość podbieraczy lekko i łatwo publikujących przewodniki, nawet bez cytowania czy uwzględnienia licencji. Mówicie np. o tym wątku? Chcecie rozpocząć w polskim Internecie szerszą dyskusję o poszanowaniu własności intelektualnej i rzetelnym pisaniu książek podróżniczych czy przewodników turystycznych? To jeden z przypadków, który mamy “na oku”, ale nie jedyny. Tak – chcemy dyskusji i zmian w świadomości. Wymiana myśli i korzystanie z dorobku innych – jak najbardziej. Jednak przy równoczesnym poszanowaniu pracy innych… chcesz skorzystać – spytaj, podaj autora, zrób to zgodnie z prawem i licencją, które może idealne nie są, ale jednak stanowią jakąś formę umowy społecznej. Blogerom, właścicielom witryn firmowych dajemy po łapach, informujemy, że “nasz kawałek im się zaplątał” i mają usunąć, właściwie opisać itd. To wszystko brzmi bardzo idealistycznie. Tylko to trochę jak walka z wiatrakami, ale de facto też jedyna możliwa droga do uświadamiania problemu. Wracając jednak do wątku głównego – co może teraz zrobić Wydawnictwo Pascal, aby zażegnać rosnący z każdym dniem kryzys w sprawie książki „Georgialiki”? Kropla drąży skałę… :-) Co może zrobić Wydawnictwo? Podejść do sprawy odpowiedzialnie i uczciwie… porozmawiać poważnie z Autorką, wstrzymać sprzedaż książki, przeprosić publicznie wszystkich autorów i czytelników… w liście otwartym napisaliśmy to szerzej. W takim razie życzę Wam powodzenia w szerzeniu świadomości z zakresu praw autorskich i do zobaczenia gdzieś w Gruzji :) Mamy nadzieję, że w tę akcję szerzenia świadomości włączą się też inni. A w Gruzji jesteśmy jeszcze przez kolejny rok, więc jest duża szansa. :-) Lista plagiatów „kartka po kartce” znajduje się tutaj – uwaga jest to szokujące. Zasady dobrego dziennikarstwa obowiązują także blogerów, więc próbowałem dowiedzieć się, jakie jest oficjalne stanowisko wydawnictwa Pascal w tej sprawie. Niestety dwie próby telefoniczne spełzły na niczym. Osoba, która dzisiaj ( odebrała telefon rzecznika prasowego utrzymuje, że Wydawnictwo Pascal oraz Autorka ciągle pracują nad wspólnym komunikatem prasowym. Ponoć ma być on znany jutro. Dzwoniąc w sobotę usłyszałem, że będzie znany we wtorek, czyli dzisiaj. Rozmawiał Andrzej Budnik Artur Bińkowski o sobie: Propagator świadomego życia i otwartej komunikacji w duchu porozumienia bez przemocy, poszukiwacz alternatywnych rozwiązań, idealista-pragmatyk, zwolennik swobodnego dostępu do informacji i technologii oraz życia zgodnie z własnym rytmem. Zawodowo informatyk i projektant stron internetowych, fotoreporter, grafik komputerowy, freelancer, life coach. Sporo swojego czasu poświęcam projektom własnym, które realizuję w myśl zasady „jeśli już coś robisz, rób to najlepiej jak potrafisz” w danej chwili. Współautor serwisu kulturowo-etnograficznego Oblicza Gruzji. Bez Cenzury Lyrics[Zwrotka 1: Ero, Siwers & Łysol]Dwa, pięć, pomiędzy dwa zeraWjeżdża Bez Cenzury i jest gruba aferaWchodzę w bit jak w masło, ST Miasto, BC hasłoI gwiazd światło zgasło(My!) Mamy dźwięk, który cię kręciBez Cenzury nie dla dzieci, pęka słupek rtęciGdy Ero nawija pod wpływemZabijam rymem napędzanym ziołem i piwemSiwer, Ero, Łysol pod jedną banderąDla tych, którzy na nas liczą i chcą czystą jazdęStyl jak nowy Merol, gdy większość ma starą MazdęNie miej mi tego za złe, po prostu mówię prawdę(Aaarghh!) Ważę każde słowoByś to włączał na nowo i kiwał przy tym głowąCo? (Co?!) Zabrzmiało oldschoolowo?To tak brzmieć miało. Ej, czujecie to? Halo![Refren]Mówisz AA, musisz powiedzieć BCBez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefęRaz, dwa, trzech MC i DJDzisiaj oficjalnie na twoim rewirzeMówisz C i D! Musisz to gówno kupićSpalić przy tym tonę i dobrze się upićSkupić nad każdym wersemBC – Ero, Łysol z Siwersem[Zwrotka 2: Siwers]Z warszawskiego podziemia wyjeżdża na światłoGdy polska scena jest pełna katastrofZagadką BC rap faktor de factoMa moc jak jądrowy reaktorAktor pierwszoplanowy, wyjce upadną na dnoBagno – tak, to na nich czekaZamiast piątki to klepa, rap to nasz sportEro, Łysol – beczki za toSkąd jestem – pamiętam – Siwers TGKLokalny patriota, lokalny poeta, lojalny kolegaW czasach, gdzie liczą się cyfryI sprzedaż; teraz rewanż, eraBez Cenzury, klasyk dla koneseraUderza z precyzją snajpera, trofea do kolekcjiDomena – dążenie do perfekcjiPrzy tym pełny relaks, ema![Refren]Mówisz AA, musisz powiedzieć BCBez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefęRaz, dwa, trzech MC i DJDzisiaj oficjalnie na twoim rewirzeMówisz C i D! Musisz to gówno kupićSpalić przy tym tonę i dobrze się upićSkupić nad każdym wersemBC – Ero, Łysol z Siwersem[Zwrotka 3: Łysol]Kto daje kopa jak z gniazda prąd?Każda zwrota – miazga dla was, raz, dwa trzy – wokale z trzech miasta stronZ inicjałem BCNa bit wchodzę jak na balet – z impetem!Bez ceregieli na bębnach, materiał świeży jak ciepłe kajzeryTo dla mnie pewniak, ziomTen, co ściemnia, ze mną nie jestMamy najlepszy sort, większość ma samosiejeWawa – miejsce łamania prawaI pędu po trupach do kwitu, gdzie nawetKrawat z urzędu zdaje sobie sprawęŻe tutaj cenzura nie ma racji bytu (Nie ma)Tytuł Klasyk, zapnij pasyDla mnie droga do najlepszej passyGdy wroga czuję, on ma cztery króle?Ziomal, by go pokonać nam wystarczą trzy asy (Buee!)[Refren]Mówisz AA, musisz powiedzieć BCBez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefęRaz, dwa, trzech MC i DJDzisiaj oficjalnie na twoim rewirzeMówisz C i D! Musisz to gówno kupićSpalić przy tym tonę i dobrze się upićSkupić nad każdym wersemBC – Ero, Łysol z Siwersem[Outro / Scratche: DJ Panda]

co to znaczy bez cenzury